Marketing doświadczeń to tak naprawdę nic nowego. Już w latach 60-tych sądzono, że określone bodźce (ze strony nadawcy) wywołają u konsumentów konkretne reakcje (zainteresowanie i zakup).
Dzisiaj już wiemy, że wszystkie doznania z produktem (najczęściej widoczne i materialne) lub usługą (najczęściej niewidoczne i niematerialne) są unikalne dla każdego klienta, są osobistym, niezapomnianym i trwałym przeżyciem.
Marketing doświadczeń lub doznań często sprowadzany jest do jego najbardziej "fizycznej" emanacji. Kiedyś to były wszystkie "samplingi" czy to w miejscu sprzedaży czy w wysyłkach. Dzisiaj często nazywamy to "tryvertising" i realizujemy także w sferze"wirtualnej", wykorzystując narzędzia on-line i social media.
Marketing doświadczeń buduje i rozwija więź z klientem, off-line i on-line, w reklamie i PR, w sprzedaży i obsłudze klienta.
Ja niestety na samym marketingu się do końća nie znam, ale dopiero od niedawna mam własną firmę. Wiem, że świetnie sprawdza się w każdym przedsiębiorstwie elektroniczny obieg dokumentów https://www.connecto.pl/jak-elektroniczny-obieg-dokumentow-wplywa-na-dzialanie-firmy/ który na pewno znacząco przyspiesza pracę.
OdpowiedzUsuńPozycjonowanie Bydgoszcz to nieodłączny element strategii marketingowej dla firm, które chcą dominować w lokalnych wyszukiwaniach internetowych. Dzięki specjalistycznym działaniom w zakresie SEO, strony internetowe mogą znacząco poprawić swoją pozycję w wyszukiwarkach, co przekłada się na większy ruch na stronie i lepsze wyniki sprzedaży produktów lub usług w regionie bydgoskim.
OdpowiedzUsuń